środa, 7 października 2015

V Bieg Uliczny na 15 km 26.09.2015 r. - relacja!

O biegu po biegu... ;) Brzeszcze 26 września 2015 roku, V Bieg Uliczny na 15 km już za nami. Opadły emocje, medale zawisły na półkach, hakach i drążkach. Bieg... impreza przeszła do historii, pozostają wspomnienia w postaci zdjęć i stare/nowe doświadczenia, nauki i lekcje, wnioski wyciągnięte na przyszłość, bo jak wiadomo... wiele biegów, ale każdy inny, każdy niepowtarzalny.


Dzień pochmurny, deszczowy, dla wielu warunki zniechęcające do biegu i jakiejkolwiek aktywności na świeżym powietrzu, dla innych to znów aura wymarzona, idealna do robienia dobrych czasów, biegowych życiówek. Bywa i tak... ;) pogoda nie zawsze dopisuje, a biegi pomimo niesprzyjających warunków i tak się odbywają. :) Kiepska frekwencja... ;) nie sądzę! Było kameralnie. :) Poza tym tego dnia odbywały się dwa inne biegi w okolicy z długą tradycją, historią zapisaną w kalendarzu biegowym. Czego nie można powiedzieć o brzeszczańskiej 15-stce, która w 2014 roku znikła z kalendarza, robiąc dziurę, lukę, pole do manewru innym organizatorom. Z roku na rok imprez przybywa... :) jest w czym wybierać, także jest to przestroga na przyszłość, by pilnować swego własnego biegowego ogródka. ;)

fot. źr. ok.brzeszcze.pl

Trasa uliczna, asfaltowa, wiodąc drogami gminy Brzeszcze, nie należy do łatwych, ale też nie do trudnych. Bieg ma swoją specyfikę, trasa jest oryginalna, jak na swój 15-kilometrowy dystans tak jak na swój profil... ;) jest trochę pod górkę, z górki, trochę ulicznych zawijasów i  fajnych długich prostych. Tego się trzymać... ;) jest ok. :) Mówią, każda potwora znajdzie swego amatora... ;) tyle w kwestii dystansu, trasy brzeszczańskiej 15-stki.

fot. źr. ok.brzeszcze.pl

Biuro zawodów, wydawanie pakietów, numerów startowych przebiegało sprawnie. Impreza z odpowiednim jak na tego typu biegi zapleczem, czego nie można napisać o wielu innych imprezach, zawodach biegowych; szatnie z prysznicem, hala sportowa, stadion KS Górnik, na którym znajdowała się meta i 350-metrowy finisz biegu. Zabezpieczenie, punkty odżywiania, pojenia biegaczy... ;) woda, posiłek regeneracyjny... standard, jak na wielu innych biegach. Bez zastrzeżeń... :) zawsze może być jeszcze lepiej. ;)

Wild Runner's Club w brzeszczańskiej 15-stce reprezentowało czterech biegaczy amatorów, trzech mieszkańców Piasku i jeden pszczynianin. W klasyfikacji drużynowej team z sumą trzech najlepszych czasów 03:22:09.27 uplasował się, zajmując miejsce drugie, tuż za najlepszymi biegaczami z Zadyszki Oświęcim (03:11:23.15) i przed reprezentacją dziewczyn ze SPOT Pszczyna (03:35:19.19). W klasyfikacji indywidualnej wyniki dzikich biegaczy prezentują się następująco:

14. PIOTR NIWIŃSKI - 01:04:43.78 (OPEN 14/81, M20 4/15)
20. PIOTR CZESŁAW TOMCZYK - 01:05:39.04 (OPEN 20/81, M30 3/24)
45. TOMASZ TAMM - 01:11:46.45 (OPEN 45/81, M30 14/24)
65. ANDRZEJ FOLEK - 01:16:53.49 (OPEN 65/81, M30 20/24)

Piotr Czesław po mocnej i zaciętej walce, z rywalem, o drugą pozycję, miejsce w klasyfikacji wiekowej 30-39 (M30), z czasem  01:05:39.04 zdobył brąz, stanął na podium na miejscu trzecim.

fot. źr. ok.brzeszcze.pl

Tyle w skrócie o bieganiu w Brzeszczach... ;) pomimo aury i niskiej frekwencji impreza jak najbardziej zaliczana do udanych. :) Czekamy na więcej... ;) i do zobaczenia w przyszłym roku w niezmienionej, ale za to jeszcze lepsze formie, wydaniu VI edycji Biegu Ulicznego na 15 kilometrów. Z biegowym pozdrowieniem... stayRUN \m/

Piotr Czesław/Wild Runner's Team

2 komentarze:

  1. Gratulacje dla całej czwórki.
    No nie ma pogody złej do bieganie, osobiście uważam, że lekki deszcz jest idealny do bicia życiówek :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... zgadza się (Y) pogoda na bieganie jest zawsze :) (Y) pozdrawiamy :) stayRUN \m/

      Usuń