Długo
oczekiwany majowy weekend to świetna okazja do spędzenia wolnego czasu od pracy
i codziennych obowiązków. Aktywnie... na świeżym powietrzu, w gronie rodziny,
przyjaciół, znajomych bądź samemu. Zaszywając się z dala od codzienności i
otaczającego nas świata, obcując z naturą i w sprzyjających wypoczynkowi
okolicznościach, dających ukojenie naszym duszą, ładując nasze akumulatory. Aktywnie... w szerokim tego słowa znaczeniu, oznacza wiele czynności głównie i przede
wszystkim ruchowo fizycznie. Spacerowanie, bieganie, jazda na rowerze,
trekki w górach i wiele, wiele innych, które można zakwalifikować do bycia
aktywnym, a co odróżnia tych wszystkich od tych z kanapy sprzed TV, konsoli,
komputera... itp. itd. ;)
Majówka
AD 2015 upłynęła, a dokładnie szczerze mówiąc „przemaszerowała” pod
znakiem zaplanowanych trekków w Beskidzie Żywieckim. Trasa na szlaku... zaczynając
od Zwardonia poprzez Wielką Racze, Przegibek, Rycerzową, a kończąc na Muńcole, Ujsołach, Kręcichwostach w Rajczy, jest doskonałą alternatywą na dwu dniowy wypad w pobliskie góry. Aura... ;) dla większości zapewne nie była sprzyjająca, prognozy 30 stopni na plusie
rozłożone na trzy dni doskonale odzwierciedlają panujące warunki. Jak to bywa w
górach, pogoda zmienia się w przeciągu kilku, kilkudziesięciu minut, godzin,
zresztą w górach nie ma złej pogody, każda aura ma swój urok, trzeba to docenić
i szczerze mówiąc, trzeba to lubić. :)
Szlak
wiodący wzdłuż granicy polsko-słowackiej na odcinku Zwardoń <=> Wielka
Racza to bardzo uczęszczana trasa można to zauważyć gołym okiem i nie tylko po
ilości turystów na szlaku, ale po śmiechach, jakie po sobie zostawiają. Puszki,
butelki PET, worki foliowe, a miejscami nawet usypane starty odpadów. Strasznie wku*wiające... i to zapewne większą część ludzi, zjawisko braku kultury
osobistej i wychowania. Grupy młodzieży... licealistów z piwskiem w łapach,
wszystko potrafię zrozumieć, też byłem młodzieżą, ale co przynosimy ze sobą, po spożyciu ładujemy w kieszeń, w plecak i zabieramy do najbliższego kosza bądź
do własnego domu i tam robimy sobie wysypisko! Taka zasada.
Uroki
trekków... chodzenia po górach, doceni każdy, kto choć raz w życiu spróbował, zwłaszcza, jak ma się je pod nosem. Biegacze, kolarze MTB i wielka rzesza ludzi lubujących
się w tzw. outdoorze, czyli spędzaniu wolnego czasu na świeżym powietrzu i nie
koniecznie w sprzyjających warunkach pogodowych... atmosferycznych. Fajna
sprawa! :) Nie mówię już o własnoręcznie przygotowanym posiłku z kuchenki... gdzieś pod
drzewem na kamieniu, w dole osłoniętym przed wiatrem. Ameryki nie odkryłem,
ale zawsze można ją odkryć jeszcze raz... i to po swojemu w oryginalny wręcz
niepowtarzalny sposób. :) ... stayRUN \m/
Piotr Czesław/Wild Runner's Team
Piotr Czesław/Wild Runner's Team
Aktywne spędzanie czasu jest dla nas bardzo ważne, jest nam bardzo potrzebne. Macie rację - swoje śmieci zabieramy ze sobą a nie niszczymy nimi naturę - tak aby i inni mogli korzystać z aktywnego spędzania czasu wśród czystej natury :)
OdpowiedzUsuń... dokładnie tak. (Y) stayRUN \m/
Usuń