czwartek, 18 czerwca 2015

W Pszczynie pobiegli... IV Bieg o Puchar Carbo Asecura - podsumowanie!

Zazwyczaj bywa, że wszystko, co dobre szybko się kończy, Pszczyński bieg Anno Domini 2015 już za nami, czas na refleksje i podsumowanie. Długo oczekiwane wydarzenie biegowe, jakim jest Bieg o Puchar Carbo Asecura na stałe zagościło, wpisało się w kalendarz sportowo-kulturalny gminy, powiatu i całej społeczności biegowej w Polsce. Impreza z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością, oprócz zwiększającej się ilości lokalnych biegaczy, amatorów biegowego szaleństwa do Pszczyny zjeżdża coraz większa rzesza gości ze Śląska, Polski oraz Europy. Liczby, statystki zostawmy analitykom i matematykom, skupmy się na sednie tematu i przejdźmy do konkretów.


By nie bajdurzyć, kolorować i pisać farmazonów, krótko... Imprezę zaliczmy do jak najbardziej udanych; frekwencja dopisała, biegaczy jak tych małych i tych dużych nie zabrakło, gości, kibiców co niemiara. Pogoda jak co roku, pomijając zeszłoroczną edycję... dopisała bardzo! Choć biegaczy nie rozpieszczała i nie przestraszyła. Pomimo klary i lejącego się żaru z nieba biegacze jak ci młodzi i ci starsi, dzielnie walczyli z przeciwnościami aury i własnymi słabościami.


Start biegu z powodu remontu nawierzchni głównej alei parkowej, deptaku odbył się z Pszczyńskiego rynku... jak dla mnie ogromny plus i duża odmian a może i zmiana na lepsze. ;) Meta jak co roku zwieńczona finiszem w parku przy Muzeum Zamkowym. Trasa po kilku zmianach i korektach w zasadzie bez zmian do pobiegnięcia. ;) Nad bezpieczeństwem uczestników i zabezpieczeniem trasy biegu czuwały odpowiednie ku temu służby oraz młodzież na wodopoju usytuowanym na półmetku trasy. Strażacy z gminnych jednostek OSP dzielnie walczyli z żarem lejącym się z nieba, racząc biegaczy chłodnym prysznicem. :) Tak czy siak, mówcie, co chcecie! Pszczyński bieg nie taki straszny jak go co poniektórzy malują... ;) do zrobienia! :) Tyle w temacie... ;) organizatorom dajmy szanse w przyszłym roku. :)


Zapraszamy już dziś w imieniu własnym i organizatorów za rok na V, nieparzystą, okrągłą edycję biegu... ;) kto nie był, kto nie biegł, ma szanse zrobić to za rok. Biegaczu! :) Czekamy na Ciebie w przyszłym roku w Pszczynie. Z biegowym pozdrowieniem... stayRUN \m/ przede wszystkim aktywnie.

Piotr Czesław/Wild Runner's Team

2 komentarze:

  1. Dodałbym jeszcze mieszkańców którzy robili nam chłodny prysznic nie bacząc na swoje wodomierze. Im również chwała za to!
    865 Piotr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... dokładnie (Y) tak było! :) pozdrawiamy :) stayRUN \m/

      Usuń