piątek, 26 września 2014

BIEGOWE Piątki na Piątki... 26.09.2014

Cisza, egipskie ciemności, dzwoni budzik poczciwej starej cegłówki... 6 am. Zwalamy się z łóżka, ogarniamy temat... wskakujemy w sort treningowy, robimy rozgrzewkę, rozciąganie, Czas start! BIEGOWE Piątki na Piątki z Wild Runner's Club 7 am.

Wybiegamy z domu, wskazówki czasomierza pokazują nam 6:42 am, temperatura ok. 11 stopni na plusie, ciepło, aura typowo barowa, trochę kipi z nieba mżawką, dobiegamy pod Lodownie i nie ma się czemu dziwić, pusto! W parku... jak to w parku, o poranku; spokój, cisza, lekki stukot kropli deszczu o liście konarów drzew, ogólnie rzecz biorąc, jest przyjemnie. Gdzieniegdzie ludzie ze swoimi czworonogimi pociechami albo raczej na odwrót czworonogi ze swoimi opiekunami na porannych toaletach. Ranne ptaszki na ławkach, rowerzyści, przechodnie pod parasolami, pospiesznie podążający w nieznanym nam kierunku, zapewne do pracy ewentualnie po świeże bułki na śniadanie. Nic dodać, nic ująć. Dzień zapowiada się pod znakiem chmurki i parasola, także miłego pogodnego... przede wszystkim aktywnego dzionka. :) ...stayRUN \m/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz