wtorek, 30 września 2014

Bieg Koroną Jeziora Goczałkowickiego, Zabrzeg 27.09.2014 r. - relacja!

Biegowy Memoriał i bieg główny koroną zapory Jeziora Goczałkowickiego jest imprezą cykliczną odbywająca się od 2007 roku w Zabrzegu, sołectwa należącego do sąsiadującej gminy z Pszczyną, Czechowic-Dziedzic. Impreza jest poświęcona pamięci Henryka Puzonia wieloletniemu zabrzerzańskiemu propagatorowi, działaczowi sportowemu, trenerowi, nauczycielowi, który zmarł w 2006 r. podczas zajęć z młodzieżą. Bieg oraz towarzyszące mu zmagania sportowe mają na celu, jak to bywa w wielu przypadkach, propagować sportowy i zdrowy styl życia wśród młodzieży, mieszkańców sołectwa, gminy.

Zmagania sportowe dzieci i młodzieży odbywają się na stadionie Sokoła, klubu piłkarskiego, przy którym istnieje tamtejszy klub lekkoatletyczny LUKS Zabrzeg. Bieg główny, który jest zwieńczeniem i perełką memoriału, wiedzie ulicami i drogami, duktami leśnymi sołectwa oraz główną jego atrakcją, jaką jest trzy kilometrowy odcinek wiodący korona zapory Jeziora Goczałkowickiego - zbiornika retencyjnego, zaporowego na Wiśle, zaopatrującego część Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego w wodę. Tyle pokrótce od nas na temat imprezy, ciekawskich i zainteresowanych odsyłamy na stronę memoriału; www.memorialhenrykapuzonia.pl.

fot. Monika Zając

Jak już wspomnieliśmy, Zabrzeg położony jest vis-à-vis... także dotarcie na miejsce nie sprawiło nam żadnych problemów, wręcz przeciwnie, piętnastokilometrowa trasa pokonana na rowerze była świetną rozgrzewką przed startem w biegu głównym. Aura dopisała, choć dla wielu temperatura około 15 stopni na plusie i lekka mżawka byłaby katastrofalna, nie do przełknięcia i nie do zaakceptowania w skutkach. Stadion i klub leżący w dole zapory położony jest w dosyć malowniczej okolicy a samo miejsce bardzo przyjemne i atrakcyjne pod względem sportowym i uprawiania wszelakiej aktywności ruchowej w szerokim słowa znaczeniu; boisko, bieżnia, park przy klubie, ścianka wspinaczkowa dla dzieci, okoliczne ścieżki i dukty leśne no i wspomniana już korona zapory Jeziora Goczałkowickiego.

fot. Monika Zając

Bieg główny wystartował o godzinie 12-stej, trasa biegu głównego, przełajowego, wynosi 10.5 km i jak już wspomnieliśmy, jego trzy kilometrowy odcinek wiedzie korona zapory, według organizatorów jedyny taki bieg w Polsce. Trasa nie należy do łatwych, ale też nie jest trudna - wymaga! Początkowy odcinek... to jakby nie patrząc, do samej korony, lekki, ale wznoszący się ku górze podbieg - asfalt później wałem. Droga dojazdowa do zapory, płyty betonowe, ubite polne drogi - wywijasy, zakrętasy w górę ku samej koronie. Następnie trzy kilometry korony, leśną drogą, duktem, drogą asfaltową wzdłuż węzła PKP. Meta biegu oczywiście z jego finiszem na bieżni na stadionie Sokoła.


Na starcie biegu, z tego, co podał organizator, stanęło ok. 265 biegaczy, patrząc na tendencje i wzrost popularności biegania w Polsce, była to, jak dotąd, rekordowa frekwencja imprezy, biegu głównego. Na starcie, jak i na miecie, można było zobaczyć czołowych biegaczy reprezentujących okoliczne kluby sportowe z Pszczyny, Czechowic-Dziedzic i okolic. Nie wspomnę oczywiście o fanach biegowego szaleństwa i biegaczach amatorach, którzy tego dnia byli najliczniejsza grupa reprezentującą, sama, samych siebie. Oprócz zaszczytnej idei memoriału i upamiętnienia Henryka Puzonia przez mieszkańców Zabrzegu, impreza świetnie integruje środowisko biegaczy, których przybywa z roku na rok. Tak czy inaczej, nam się podobało, fajna impreza, także zachęcamy i zapraszamy w imieniu organizatorów do odwiedzenia Zabrzega i pobiegnięcia w przyszłym roku. Reasumując, dodamy jeszcze mały szczegół à propos blachy, medalu pamiątkowego, mianowicie! Fajnie dostać go na mecie, a nie w reklamówce wraz z pakietem startowym. Z biegowym pozdrowieniem... stayRUN \m/

Piotr Czesław/Wild Runner's Team

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz