Niedzielne popołudniowe biegańsko na włościach. Wszystko
ładnie, pięknie, aura dopisała... ;) co tu więcej będziem pisać; pobiegane,
drwa narąbali i nanieśli, kury, kaczki, bydło poodbywane także jest luz. ;) Do
wieczornej „herbaty z ciastkiem” kilka szotów z dzisiejszego
biegowego trailu. Miłego... przede wszystkim spokojnego wieczoru! :) ... stayRUN \m/
...
...
...
...
...
...
...
...
...
Piotr Czesław/Wild Runner's Team
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz