Przybyli,
pobiegli, zwyciężyli... ;) :) Choć od biegu minęło już prawie trzy tygodnie...
atmosfera, klimat, emocje tamtego dnia, pozostają w wielu z nas na dłużej. :)
Start w „Jastrzębskiej Dziesiątce” dla Wild Runner's Club, jaki i dla
wielu biegaczy, było, zapewne, pierwszym udziałem w tej imprezie, jak
nie pierwszym, debiutem, startem w swojej biegowej przygodzie.
Tegoroczna, rekordowa - pod względem frekwencji, Jastrzębska impreza, przeszła już do historii. Pozostają wspomnienia, refleksje, kilka zdjęć w portfolio i dumnie wyeksponowane trofeum - medal, który otrzymywał każdy z uczestników przekraczających metę Jastrzębskiej dychy. Atestowana, szybka, 10-kilometrowa trasa, biegnąca po dwóch pętlach w centrum miasta, przyciąga, rokrocznie, coraz większą rzeszę biegaczy, w której prym wiodą biegacze, amatorzy biegowego szaleństwa. :) Nowe wyzwanie, życiówki, bądź chęć zrobienia nowego, życiowego, rekordu, podsumowującego sezon biegowo-startowy Anno Domini 2016. Choć dla wielu to dopiero początek rundy jesiennej w bieganiu to dla zmarzluchów i ciepłolubnych ostatnie „letnie podrygi” i hasanie na „świeżym powietrzu”.
Organizacja biegu... w szerokim spektrum, tego słowa znaczeniu, na bardzo wysokim poziomie. Był to nasz pierwszy start, udział, w tej imprezie i mamy dobre wrażania - niech tak pozostanie na przyszłość. ;) Zawsze może być jeszcze lepiej... miło, pozytywnie - dobrze zaskakiwać. Klimat niepowtarzalny... choć to centrum miasta, wokół blokowiska, centra, stacje benzynowe, budynki użyteczności publicznej, ale jednaka ma to swój urok. Start, planowo, przypadał na godzinę 19-stą - miasto staje, cała trasa zostaje wcześniej wyłączona z ruchu. Zmierzch... miasto rozpala, rozświetla się latarniami, za kilka minut, sekund, te „ulice” zostaną wypełnione, rozgrzanymi, rozpalonymi do czerwoności biegaczami i kibicami gorąco ich dopingującymi. Niby nic... miasto nocą, a jednak coś w tym jest.
Zakończenie
biegu, zwieńczone uhonorowaniem i nagrodzeniem zwycięzców, najlepszych biegaczy
w klasyfikacji ogólnej i w kategoriach oraz losowanie nagród, spośród
uczestników biegu, odbyło się na hali sportowej, na której to znajdowało się
całe zaplecze sobotniej imprezy. Biegu głównemu towarzyszyło wiele atrakcji...
jedną z nich był Bieg Małego Jastrząbka, rozgrywany, już, po raz czwarty. Na
dystansach; 150 m, 350 m, 800 m, i 1800 metrów w godzinach popołudniowych, biegało
225 młodych uczestników, dziewcząt i chłopców, kto wie... ;) przyszłych
Jastrzębi. Oprócz atrakcji aktywno-ruchowych dla dużych, jak i dla tych małych,
na biegu była prowadzona akcja uświadamiania, na której to można było zostać
potencjalnym dawcą szpiku i komórek macierzystych. Bardzo ważne dla osób
walczących o życie, jak i zmagających się z nowotworem krwi, jakim jest
białaczka, lekarzy.
Było
nam niezmiernie miło patronować i uczestniczyć w tegorocznej VI edycji Biegu
Ulicznego „Jastrzębska Dziesiątka”. Serdecznie dziękujemy
organizatorom za zaproszenie na bieg - jesteśmy pełni uznania, do zobaczenia za
rok na „siódemce”. :) Organizatorem biegu był Miejski Ośrodek Sportu
i Rekreacji Jastrzębie-Zdrój, Stowarzyszenie Skyrunning Polska oraz Klub
Biegacza MOSiR Jastrzębie-Zdrój. Współorganizatorami przedsięwzięcia byli:
Automobil Klub Śląski w Jastrzębiu-Zdroju, Gimnazjum nr 8 w Jastrzębiu-Zdroju
oraz ZHP Hufiec Jastrzębie. Patronat honorowy nad biegiem objął Prezydent
miasta Jastrzębie-Zdrój - Anna Hetman. Z biegowym pozdrowieniem... :) przede
wszystkim aktywnie! stayRUN \m/
Piotr Czesław/Wild Runner's Team
Piotr Czesław/Wild Runner's Team
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz