Wygrzebane z czeluści internetów... wspomnienia i refleksje z biegowego dwa tysiące trzynastego, choć moja przygoda z bieganiem rozpoczęła się jesienią, przełomem września i października 2010 roku, to tak naprawdę swój pierwszy start... „chrzest bojowy”, w zawodach odbył się na drugiej edycji Pszczyńskiego Biegu Ulicznego rozegranego 23 czerwca 2013 roku w Pszczynie. Pierwsza edycja imprezy... choć obiło się o uszy, a na której bardzo chętnie bym wystartował, z przyczyn mi wyższych przeszła koło nosa. Pomyślałem... że za rok, u siebie, na własnym terenie, już na sto... sto pięćdziesiąt procent! I tak się stało.
fot. źr. pless.pl |
Tekst
nie będzie formą podsumowania... statystyk i podliczenia rocznego kilometrażu, lecz
próbom retrospekcji, sięgniecie pamięcią wstecz i odświeżenia zakurzonych zwojów
twardego dysku... czytaj mózgu!
Jak
już większość zdążyła zauważyć, a nawet doświadczy na własnej skórze, bieganie
w Pszczynie na czerwcowej dyszce jest nie lada wyzwaniem, zwłaszcza jak
przygrzeje popołudniowe słońce... Hanysjanie wiedza, że nie taka hica straszna! Wiec co tu więcej pisać... tak też było w niedzielne popołudnie 23 czerwca...
trzynastego roku, żar lał się z nieba. Pomijając aspekty natury ludzkiej, który
teraz kreci się wokół tego, co dają w pakiecie i za ile... było niewiele, ale
było warto! Startowy top... który urósł do rangi kultowego, biegowego „Świętego Graala” i pierwszy medal, z którym tak naprawdę nie wiadomo było, co zrobić. Dotychczasowe... aktualnie jesteśmy w roku 2013, dreptanie po
okolicach... tych bliskich i tych dalekich, nabrało nowego wymiaru, chęci
sprawdzenia się i nie ukrywam... rywalizacji, zdrowej i sportowej rywalizacji
na zasadzie „fair play”, której w sporcie amatorskim nie może
zabraknąć. Bo cóż z tego, kiedy... „Mnie oszukasz, przyjaciela oszukasz,
mamusie oszukasz, ale życia nie oszukasz!”, także warto się na tym zastanowić!
Pierwszy start... to tez pierwszy oficjalny pomiar czasu; 44 min i 29 sek.,
który uświadomił mnie, jak wiele jeszcze trzeba zrobić, włożyć pracy i wysiłku
w treningi, by biegać lepiej i szybciej. Pozornie proste zadanie, dało na
przyszłych teatrach działań biegowych różne rezultaty i wiele doświadczenia, z
których płynęła sama nauka. Tyle na temat. To był ten pierwszy... ważny, ale
nie najważniejszy bieg w życiu, wiadomo, o co biega. Z biegowym... stayRUN \m/
Piotr
Czesław Tomczyk/WRsC
fot. Kamil Mrozek |
Piasek,
07 września 2019 r.
(dla zachowania chronologii wydarzeń na blogu opublikowany z datą 30.12.2013
r.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz