poniedziałek, 18 lipca 2016

Tak świętują Szopienice... II Bieg im. Janusza Sidły 19.06.2016 r. - relacja!

W niedzielę 19 czerwca 2016 roku, w katowickich Szopienicach, odbył się Bieg im. Janusza Sidły, impreza doczekała się swojej kontynuacji i wystartowała w tym roku po raz kolejny. Wild Runner's Club, jako patron medialny biegu, miał przyjemność wspomóc, supportować całe przedsięwzięcie w internecie, mediach społecznościowych, jak i oczywiście, brać aktywny udział - startować w biegu.


Na początek, wstępie, naszej relacji, może krótko kim był i czym się zasłużył patron Szopienickiego biegu, którego 83 urodziny przyszło nam wszystkim; uczestnikom, biegaczom, świętować w tym roku. Urodzony w Szopienicach w 1933 roku lekkoatleta, specjalista od rzutu oszczepem, Janusz Sidło, był wybitnym i zasłużonym sportowcem. Rekordzista Europy, świata, olimpijski, wielokrotny rekordzista i czternastokrotny mistrz Polski. Najwybitniejszy polski zawodnik w historii tej konkurencji, kapitan polskiej reprezentacji lekkoatletycznej. Najlepszy sportowiec w okresie powojennym - dwukrotnie wybrany najlepszym sportowcem w latach pięćdziesiątych w Plebiscycie Przeglądu Sportowego. Działacz sportowy, trener kadry narodowej oszczepników. Wybitna postać polskiego sportu - zapomniana z biegiem czasu wizytówka katowickich Szopienic.


Bieg rozgrywany był na 10-kilometrowy dystansie, a nie jak w roku ubiegłym na niespełna 8,6-kilometrowej trasie, na której to mieliśmy okazję się już sprawdzić w roku 2015. Biuro zawodów, jak i całe zaplecze, zlokalizowane było w Parku Olimpijczyków, tuż przy Ośrodku Sportu - MOSiR Szopienice, zlokalizowanym przy ulicy 11-go Listopada. Bieg, jak na swój uliczny charakter, ma nieco odmienny, crossowy, dwukilometrowy - piaszczysty odcinek, co w pełni nie kwalifikuje go w ramy biegów ulicznych, a co jest jego specyficznym - na plus, akcentem. Imprezie, jak w roku ubiegłym, towarzyszył marsz, bieg, tyczkarzy Nordic Walking na tym samym dystansie, trasie, na której przyszło się zmierzyć biegaczom. W tym roku po raz pierwszy został zorganizowany Mini Bieg im. Janusza Sidły, czyli prościej mówiąc; biegi i zabawa ruchowa dla najmłodszych, dzieci, milusińskich, na dystansie 300 i 600 metrów.


Aura tego dnia dopisała, choć pogoda nie rozpieszczała biegaczy - lekki wiatr i małe zachmurzenie działało na korzyść uczestników. Trasa do łatwych nie należy... 10-kilometrowy bieg ulicami osiedla Borki, Szopienic, w tym około dwóch kilometrów plaży wzdłuż stawu Borki, długie łagodne podbiegi, kilka długich zbiegów - asfaltem, trochę bruku pod stopami - małe piwo i do mety na 11-go Listopada, przy Ośrodku Sportu, gdzie zarazem usytuowany był start. Po biegu relaks na trawce w Parku Olimpijczyków i regeneracja przy jakże pysznym cieście drożdżowym zafundowanym przez jednego ze sponsorów.


Imprezę, jak na raczkujący bieg, który w zeszłym roku był jednym w regionie z nielicznych biegów, na którym nie pobierano opłaty, zaliczamy do udanych. Pomimo niewielkiej frekwencji i opłaty startowej, na starcie biegu pojawiło się więcej biegaczy i tyczkarzy niż w roku poprzednim. Głównym organizatorom, w osobach Piotr i Oliwier, dziękujemy za zaproszenie i nasze uczestnictwo w tworzeniu wydarzenia, eventu. Przyszła edycja biegu wypadnie jeszcze lepiej, a organizatorzy staną na wysokości zadania - wierzymy w to Panowie! :) Bieg organizowany był przez Uczniowski Klub Sportowy Szopienice, portal internetowy Szopienice.org i Miasto Katowice, patronat nad biegiem objął Prezydent miasta Katowice - Marcin Krupa. Z biegowym pozdrowieniem... :) przede wszystkim aktywnie! stayRUN \m/

Piotr Czesław/Wild Runner's Team
 
fot. źr. JKR Ostrowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz